Google Reader – gdzie są podfoldery?

Od wielu miesięcy (a może już lat) używam rss, z różnych serwisów, blogów, agregatów. Dzięki temu znacznie przyśpieszyłam przeglądanie wiadomości i ciekawostek. To, co kiedyś zajmowało mi 2-3 godziny, teraz zajmuje niecałą godzinę (no, chyba, że autorzy blogów mają dobry dzień i zamiast 20-30 wpisów, zainteresuje mnie 50).

Początkowo dodawałam rss do Firefoxa, ale z czasem zauważyłam, że muli się coraz bardziej, a równocześnie nie jest najwygodniejszy. Wypróbowałam Paseczek, ale ta forma cienkiego paska nie bardzo mi odpowiadała, podobnie jak i kilka dodatków do Firefoxa, a także Bandit i kiepski Wiadomek.

Na końcu odkryłam, że mogę dodawać rss do używanego od 2 lat Thunderbirda i mieć wygodnie wszystko w jednym miejscu. Do niedawna mi to wystarczało, ale ostatnio zdarzało mi się pracować na 2 różnych komputerach, co nie ułatwiało pracy z rssami – albo na obu je ściągałam, potem sprawdzałam, co już widziałam, czy też coś nowego w międzyczasie się pojawiło. Zamarzył mi się zbiór online – niezależnie z jakiej maszyny się zaloguję, będzie w takim stanie, w jakim zostawiłam go ostatnio.

Zauważyłam, że kilka osób czyta mojego bloga poprzez Google Readera. Sama korzystam z kilku usług (m.in. ze świetnego Kalendarza, niezłych Statystyk i Picassy), więc pomyślałam – czemu nie. Bardzo się ucieszyłam odkrywając, że mogę zaimportować wszystko, co mam obecnie zarejestrowane w T. za pomocą 3 kliknięć (przyznaję, przeniesienie 178 subskrypcji zajęłoby mi trochę czasu) i… zaczęłam szukać – gdzie są podfoldery? Kurcze, wszystko jest na jednym poziomie, podczas gdy w T. miałam pozagnieżdżane nawet do 3 poziomu (Marketing–>PR–>blogi; czy też Marketing–>PR–>anglojęzyczne–>serwisy). Przeszukałam ustawienia, panele, pomoc (bardzo niewielką), chyba sporą część forum, dodatki do Firefoxa i… nic. Nie ma podfolderów?? Wszystko mam mieć na jednym poziomie?

Jeśli się nie mylę, to szybko wracam do Thunderbirda – nie wyobrażam sobie w tej chwili układu i poruszania się po moich subskrypcjach bez możliwości podfolderów – samo marketing, czy technologie, albo blogi to dla mnie za mało – zbyt wiele mam tematów powiązanych, pochowanych, zależnych od siebie. Podfoldery pomagają mi je łatwo utrzymać w porządku i łatwo odnajdywać. Ich brak – to znaczne utrudnienie, którego nie potrzebuję…

A może da się tam jakoś robić te podfoldery? Jeśli wiecie jak – dajcie znać :):)

2 komentarze

  1. Foldery też mam – chodziło mi o zagnieżdżanie w nich kolejnych (czyli mam folder marketing, a w nim podfolder PR, który dzieli się na „polskie” i „angielskie”.
    Pewnie to wynika z przyzwyczajenia – bo i w Firefoxie i w Thunderbirdzie mam taki podział, więc wszędzie chciałabym mieć taki sam…

    A za linka bardzo dziękuję – sama się dziwię, że wcześniej nie trafiłam na to pismo 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *