Nasza Klasa z Lolitkami

Konto na Naszej Klasie założyłam chyba ze dwa lata temu. Moja klasa z liceum była dość aktywna, na forum wspólnie planowaliśmy świętowanie rocznicy matury. Niektórzy nadal aktywnie działają, inni (patrz m.in. autorka tegoż bloga) – mniej. Nigdy nie miałam czasu, ani potrzeby wędrówek po obcych profilach, szczególnie, że w przypadku tego portalu (jako jedynego) stosuję twardą zasadę – dodaję tylko osoby, które znam osobiście + forumki z SBaru (kto należy – wie o co chodzi).

W ubiegłym tygodniu, przy jednej z akcji, za które odpowiadam (jak ktoś ma ochotę pooglądać wyobraźnię dziecięcą i młodzieżową – zapraszam), założyłyśmy z koleżanką profil konkursu na NK. Zainteresowane osoby szybko dodawały się do znajomych i dziś jest chyba ponad 200 osób. Siłą rzeczy, zaczęłam przeglądać kto się dodał i zaczęłam wędrówkę po profilach („znajomych” i nie). Większość profili ma zdjęcia – małe, duże, legitymacyjne, imprezowe – różne. Ale są i takie profile, gdzie główne (profilowe) zdjęcie jest takie, że mnie, jeszcze nie w wieku matuzalemowym, szczęka opadła. Dziewczynki z gimnazjum, czasem podstawówki, ubrane w mini, które nie zakrywają właściwie pośladków, w bardzo ciasnej bluzeczce i z buzią w ciup; inne ze zdjęciem „zaglądającym” w ledwo co powstały dekolt. Niektóre w pozach jak z billbordów z bielizną, w kostiumach kąpielowych… A do tego nierzadko jawnie (dla obcej osoby) podany nr GG, Skype, a nawet komórka…

Ja wiem, że wielu rodziców nie zagląda na ten portal, a nawet jak mają konto, to nie zaglądają w profile pociech. Ale chyba powinni – nie w skrzynkę (dziecko ma prawo do prywatności), nawet nie na fora, skoro nie mają czasu, bądź ochoty, ale przynajmniej w to, co widać od razu, bez zagłębiania się – na zdjęcie, galerię, na ujawniane dane.

A NK życzę takiej współpracy z prokuraturą, jaką uskutecznia MySpaceFacebook. Oczywiście, nie usunie się wszystkich zagrożeń (bo akcja usuwania profili przestępców seksualnych dotyczy tylko osób, które już zostały skazane), ale może choć odrobinę ograniczy niebezpieczeństwo głupoty i naiwności dziecięcej.

4 komentarze

  1. …szkoda mi Cie dziewczyno, niby mloda a mentalnie staruszka, jestes bardzo pruderyjna, z pewnoscia nieatrakcyjna skoro tak bardzo Cie razi uroda i odwaga mlodych slicznych dziewczyn na naszej klasie. Prokuratura robi co trzeba lub co moze jednak powinna sprawdzac rowniez tak zwanych moralizatorow, ci czesto sa gorsi…

  2. @samiec Trudno oceniać własną atrakcyjność 😉

    Uroda mnie nie razi, pokazywanie pośladków i dekoltu to w dzisiejszych czasach żadna odwaga, tym bardziej jak ma się 15 lat i „wszyscy to robią”.

    Natomiast sugeruję poczytanie zagranicznych stron – zobaczenie jak często na takich właśnie społecznościowych portalach wyszukiwane są dzieci, które stają się zabawkami w rękach zboczeńców. Porozmawiaj z ludźmi z telefonów zaufania i poradni psychologicznych, szczególnie tych współpracujących z policją. Nie zapewnię nikogo, że zmienisz zdanie, ale myślę, że wówczas podejdziesz inaczej.

  3. Goldenrose,
    ale po co się tłumaczysz przed samcem? Jak lubi przeglądać profile małoletnich i podniecać się takimi „foteczkami” to jego sprawa 😉 Jedni uważają to za staroświeckie, inni widzą w tym zagrożenie. Ilu ludzi tyle punktów widzenia.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *