Pamiętam jak w ubiegłym roku zastanawiałam się kiedy pojawi się sensowna konkurencja dla Google Analitycs. GA są świetne (cóż, na dzień dzisiejszy sama mam je zamontowane na większości stron, które prowadzę, albo w których pomagam, poza stronami na az.pl, które dają całkiem niezłe własne staty), ale mam podejście, że konkurencja to najlepsze co daje klientowi rynek 🙂
Taką alternatywą może być PIWIK – serwis i statystyki w tej postaci istnieją od stycznia 2008, są kontynuacją phpmyvisites. Kontynuacją o niebo lepszą.
Co oferuje nam Piwik? Chyba wszystko, co porządne statystyki zaoferować powinny. Mamy:
– wykres pokazujący listę odwiedzin w konkretnym dniu (dzięki czemu łatwo można śledzić czy nasze działania podejmowane w danym dniu, w kolejnych przyniosły jakieś efekty i jakie),
– ilość wizyt w danych godzinach (liczone zarówno po czasie serwera strony, warto o tym pamiętać, jeśli nasza strona stoi na zagranicznym serwerze, w całkiem innej strefie czasowej, jak i po czasie odwiedzającego),
– długość wizyt na stronie, z „jednorzutowym” wyszczególnieniem przeważającej liczby,
– słowa kluczowe, po których odwiedzający trafiają do nas, z jakich wyszukiwarek,
– systemy, przeglądarki, jakich używają nasi odwiedzający, a także (co chyba nawet ciekawsze) jakie mają zainstalowane pluginy, jakie rozdzielczości i szerokości monitora (tu możemy nierzadko znaleźć odpowiedź czemu odwiedzający szybko opuszczają naszą stronę, mimo ciekawego contentu),
– ciekawe podsumowanie profilu odwiedzających (włącznie z tym ile osób zamknęło stronę po przejrzeniu tylko jednej strony),
– oczywiście oprócz tego cała masa standardowych apletów – podział odwiedzających na kontynenty i państwa, śledzenie linków (klików u nas, ściągnięć plików, linków przychodzących), ustawienia tzw. kampanii, śledzenie przechodzenia po różnych stronach,
– dodatkowo całość jest zorganizowana w widgetach, a stronę główną można sobie zaprojektować jak igoogle – dowolny wynik statystyk w dowolnym miejscu,
– a to wszystko open source.
Minus względem GA jest jeden, ale dla niektórych może być niemały. Zainstalowanie Piwika wymaga ściągnięcia pliku instalacyjnego, rozpakowania i zainstalowania na własnym serwerze obsługującym PHP i MySql. To w dzisiejszym hostingu praktycznie standard, ale dla wielu niezbyt zaawansowanych technicznie blogerów, czy małych firm, które budują stronę same, może to być mimo wszystko znacznie trudniejsze niż wklejenie tekstu do pliku strony, jak to ma miejsce w GA. Za to statystyki będą na własnym serwerze, co może przekonać tych, którzy już i tak obawiają się dominacji Google’a 🙂
Przyjemnie jest wyprzedzić tak dużych jak Interaktywnie 😀 (napisali o Piwiku dziś, czyli tydzień później):
http://interaktywnie.com/newsy/812-piwik–darmowa-alternatywa-dla-google-analytics