iPhone – znów akcja?

Nie pisałam o iPhonie (wszędzie tego było pełno, nie było sensu powtarzać) i choć – przyznaję – początkowo sama się nakręciłam i miałam ochotę go kupić (szczególnie, że akurat kończy mi się umowa), to jakoś po tygodniu czytania różnych opinii (np. takich), trochę mi przeszło.

Ale nie o tym ma być ten wpis. O sztucznych kolejkach Orange chyba wszyscy słyszeli, podobnie jak i o niezbyt tłumnych imprezach „otwarcia sprzedaży”. Ale dziś zainteresowało mnie coś innego.

Coffee HeavenGalerii Kazimierz, późne popołudnie. Dwa stoliki ode mnie siedzi parka, on bawi się iPhonem. Jeśli ktoś zainteresowany podejdzie – chętnie pokazuje, nawet daje się moment „pobawić”. Zachwala, choć podkreśla, że to „to cacko, choć tylko 2G”, a na „3G czeka, przywiozą kurierem”. Pół godziny później widzę podobną scenkę w którejś kawiarni na Kazimierzu, jeszcze późnej w innej CH (tu już jest 3G). Przypadek, czy kolejna akcja? Jeśli przypadek, to zaskakujący (wszędzie panowie, wszędzie bawią się tak, by było widać, co trzymają i wszyscy chętnie pokazują i opowiadają o telefonie), jeśli akcja, to przynajmniej wzbudza zainteresowanie. Zapewne niedługo dowiemy się.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *